A.D.: 4 Październik 2024    |    Dziś świętego (-ej): Igor, Placyd, Apolinary

Patriota.pl

I znajdę spokój tam, gdzie świerszczy śpiewny gwar, spokój z poranka mgieł powoli spłynie w końcu,
Północ tam zawsze lśni, błyszczy południa żar, a purpurowy zmierzch pełen jest skrzydeł dzwonków.

William Butler Yeats, Wyspa na jeziorze

 
  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size
Błąd
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.

Ołtarz to Chrystus. Ryt z 1965 r. - pierwszy etap reformy liturgicznej

Drukuj PDF
Spis treści
Ołtarz to Chrystus. Ryt z 1965 r. - pierwszy etap reformy liturgicznej
Strona 2
Strona 3
Strona 4
Strona 5
Strona 6
Strona 7
Strona 8
Wszystkie strony

Tags: Tradycja w Kościele | Wiara

ryt1Oświadczenie Kardynała Castrillon-Hoyos’a (podczas audiencji udzielonej stowarzyszeniu „Una Voce” w dniu 4 września 2000 r. i powtórzone w zamieszczonym w miesięczniku „La Nef” wywiadzie) w związku z możliwością wprowadzenia zmian w Mszale z 1962 roku według rubryk rytu z 1965 roku, dało początek debacie na ten temat.

ryt1Oświadczenie Kardynała Castrillon-Hoyos’a (podczas audiencji udzielonej stowarzyszeniu „Una Voce” w dniu 4 września 2000 r. i powtórzone w zamieszczonym w miesięczniku „La Nef” wywiadzie) w związku z możliwością wprowadzenia zmian w Mszale z 1962 roku według rubryk rytu z 1965 roku, dało początek debacie na ten temat.

[Artykuł Le rite 1965 ou: la premiere étape de la réforme liturgique, autorstwa Ph. Marie zamieszczony w witrynie internetowej Salve Regina. Tłumaczenie z francuskiego i opracowanie artykułu - M. Ostrowski]

Dyskusja na temat rytu z 1965 roku, który istniał tylko dwa lata (1965-1967 - okres przejścia do liturgii wyłącznie w językach miejscowych) lub po prostu pogłębianie o nim wiedzy, nie powinny być zarezerwowane tylko dla specjalistów od historii liturgii. Wprost przeciwnie, dotyczy to każdego katolika, który w trosce o integralność wiary (,,bez której niemożliwe jest podobać się Bogu”), przygląda się liturgii, która ma z nią ścisły związek według zasady: lex orandi, lex credendi (prawo modlitwy, prawem wiary lub po prostu: jaka modlitwa taka wiara).

[Na ten temat profesor Michael Ewbank oświadcza: ,,Z racji metafizycznej struktury wewnętrznej człowieka istnieje wzajemne oddziaływanie wiary i obrzędów liturgicznych. Wiara ożywia obrzędy liturgiczne i wyraża się pośrednio w liturgii, która precyzuje i wyraża wiarę”. Aspekty historyczne i teologiczne mszału Rzymskiego, Akta 5. Kongresu CIEL, Wersal 1999, s. 40. Kardynał Stickler napisał w przedmowie do Reforma liturgiczna w pytaniach Mgrs Gambera: ,,Ze względu na ścisły związek między wiarą i liturgią - lex orandi, lex credendi - ta ostatnia podlega prawom analogicznym do praw wiary. Inaczej mówiąc, liturgia domaga się szczególnej i troskliwej ochrony, gdyż jest ukierunkowana na pozostawanie w stanie niezmienionym”, Wydawnictwo St Madeleine, 1992, s. 9. ,,Niezmienionym: ponieważ istnieje znak równości pomiędzy daniną wiary i swoim wyrażeniem liturgicznym. Stałość jednego narzuca taki sam stan drugiemu. «Północ jest ustalona, mówił Charles Péguy, nie koryguje się Północy»”]

Kilka lat temu, wielu księży z ,,Ecclesia Dei” dochodząc do wniosku, że ryty Pawła VI i tradycyjny ryt Rzymski nie mogą współistnieć wiecznie w Kościele łacińskim, a zatem trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie, podjęło działania na rzecz ,,reformy liturgii”. Księża ci uważają, że dobrym kompromisem między tymi dwoma rytami jest ryt z 1965 roku argumentując, że ponieważ pierwsza część mszy jest z grubsza rzecz biorąc z rytu Pawła VI, zaś Ofertorium i Kanon z rytu klasycznego, zatem będzie zachowane to co najważniejsze...

Tymczasem, co chcemy tu wykazać, ryt ten nie może być rozwiązaniem do zaakceptowania, ponieważ ze względu na ,,ducha”, który go kształtował i który go rozluźnia, jak i ze względu na gesty liturgiczne, które narzuca - może być tylko etapem, krótszym lub dłuższym ku nowej Mszy. Ponadto, stosowanie go wiąże się z ryzykiem wykreowania trzeciego rytu, co pociągnęłoby za sobą pogłębienie się podziałów między wiernymi i między duchownymi, pogarszając w ten sposób sytuację aktualną - zastosowane leczenie mogłoby się okazać gorsze w skutkach od samej ,,choroby”. Lektura dokumentów i "poradników" nt. rytu z 1965 r. dla księży, które pojawiły się zaraz po nim samym, pozwala na to, by wyrobić sobie obiektywną opinię.ryt2



 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama


stat4u