Film można traktować jako przestrogę: przeciwko narkotykom, alkoholowi i wszystkiemu, co może zniszczyć ludzkie życie. Jest to jednak tylko kropla w morzu zła, które otacza współczesnego człowieka, a skandynawskiego w specyficznej szczególności. Dlatego ten film może nie jest tak zupełnie odkrywczy (wiemy wszak co toczy wprzęgniętych w postępową socjalizację Norwegów i ludzi Zachodu w ogóle), ale na pewno warty obejrzenia, gdyż jest na swój sposób piękny.