[III O Istnieniu Boga]
W związku z II dystynkcją poszukuję najpierw tych rzeczy, które odnoszą się do jedności Boga. Po pierwsze, czy wśród bytów jest coś istniejącego nieskończonego w akcie?
[Za i przeciw]
Za tym, że nie tak się argumentuje:
[Argument I] Jeśli jedna z przeciwstawnych rzeczy byłaby czymś nieskońcoznym w akcie, to nic w naturze nie byłoby sobie przeciwstawne. A zatem, jeśli jakieś dobro byłoby nieskończone w akcie nie byłoby żadnego zła we wszechświecie . Można na to odpowiedzieć, że teza ta jest prawdziwa w odniesieniu do rzeczy przeciwstawnych formalnie, lecz żadne zło nie przeciwstawia się Bogu formalnie [to znaczy nie godzi wprost w Jego istotę - dop. tłum.] . Przeciw temu jednak: jeśli jest coś nieskończonego, to może mu się coś przeciwstawiać albo formalnie, albo wirtualnie. To coś nieskończonego nie natrafiałoby jednak na żadne przeciwieństwa w swoich skutkach, ponieważ dzięki nieskończoności siły zniszczyłoby każde nieuporządkowanie swojego sprawiania. Dlatego teza powyższa jest bardziej prawdziwa względem czegoś przeciwstawnego wirtualnie, niż formalnie. Przykład: jeśli słońce byłoby nieskończenie cieple wirtualnie nie pozostałoby nic zimnego we wszechświecie tak, jak nie pozostałoby też nic takiego, gdyby było nieskończenie ciepłe formalnie.
[Argument II] Również, jak ciało nieskończone nie mogłoby istnieć razem z żadnym innym, tak też byt nieskończony nie mógłby istnieć z jakimś innym od niego . Dowód konsekwencji tej tezy: tak, jak rozciągłość [nieskończona - dop. tłum.] sprzeciwia się rozciągłości [innej od siebie - dop. tłum.], tak też wydaje się, że aktualność [nieskończona - dop. tłum.] sprzeciwia się aktualności [innej od siebie - dop. tłum.], ponieważ tak, jak inne ciało od ciała nieskończonego sprawiałoby wraz z nim coś większego od nieskończoności, tak też inny byt od bytu nieskończonego wydaje się powodować coś większego od nieskończoności.
[Argument III] Ponadto, to, co jest tutaj a nie jest gdzie indziej, jest nieskończone [w tym znaczeniu, że może znajdować się gdziekolwiek, ale zawsze gdzieś - dop. tłum.] ze względu na miejsce. To natomiast, co istnieje właśnie w tym momencie, a nie w jakimś innym jest skończone ze względu na czas i poszczególne jego momenty. Z kolei to, co działa w ten właśnie sposób, a nie w inny, jest skończone ze względu na działanie. Dalej zaś to, co jest tym czymś konkretnym, a nie czymś innym, jest skończone ze względu na bytowość. Bóg natomiast jest tym czymś konkretnym w najwyższym stopniu, ponieważ sam z siebie jest jednostkowością, a więc nie jest nieskończony.
[Argument IV] również, na podstawie VIII księgi Fizyki można stwierdzić, że jeśli byłaby siła nieskończona, to poruszałaby natychmiastowo. Jednak żadna siła nie może poruszać natychmiastowo, ponieważ jeśli by tak było ruch dokonywałby się w jednym momencie. Zatem żadna siła nie jest nieskończona.
Przeciw temu:
Filozof dowodzi tamże, to jest w VIII księdze Fizyki dowodzi istnienia pierwszego poruszającego o mocy nieskończonej, ponieważ porusza on ruchem nieskończonym. Lecz wniosek ten nie może być rozumiany inaczej, jak w odniesieniu do nieskończoności trwania, ponieważ z powodu nieskończoności mocy dowodzi, że nie może ona dotyczyć wielkości [rozciągłej - dop. tłum.]. Nie sprzeciwia się jednak wielkości, według opinii Arystotelesa , że może w niej bytować nieskończona moc do trwania, tak jak przyjmuje on ją względem nieba.
Również w Psalmie czytamy: Pan wielki godny wychwalania bez miary.
Także Jan Damasceński w I księdze O wierze prawdziwej [rozdz. IV]: Jest morzem, etc. [doskonałości - dop. tłum.].