Portugalia przecieka. Zachodni przyczółek zagrożony

wtorek, 08 czerwca 2010 23:31 Zoil Haq
Drukuj

Tags: Codzienniki | Informacje | Komentarze | Wydarzenia

les1Dwie lesbijki wzięły w poniedziałek 7 czerwca 2010 r. „ślub” w Lizbonie. To pierwsza tego typu ceremonia, od kiedy katolicka (sic?) Portugalia przyjęła prawo umożliwiające małżeństwa par homoseksualnych.

les1Dwie lesbijki wzięły w poniedziałek 7 czerwca 2010 r. „ślub” w Lizbonie. To pierwsza tego typu ceremonia, od kiedy katolicka (sic?) Portugalia przyjęła prawo umożliwiające małżeństwa par homoseksualnych.

Ślub Teresy Pires i Heleny Paixao, dwóch 30-letnich rozwiedzionych matek, odbył się, oczywiście, w lizbońskim urzędzie stanu cywilnego Do ceremonii doszło niespełna miesiąc po ratyfikacji przez „konserwatywnego” prezydenta Portugalii Anibala Cavaco Silvę prawa umożliwiającego małżeństwa par homoseksualnych, które w styczniu uchwalił parlament.

Według socjalistycznego rządu prawo to jest próbą modernizacji Portugalii. Trzy lata temu ten sam rząd, pomimo sprzeciwu Kościoła, zlikwidował zakaz mordowania nienarodzonych dzieci.les2

[komentarz retorsyjny]

Bądźmy w tym momencie banalni i przywołajmy koncepcje znanego teoretyka cywilizacji Samuela Hungtintona, który, oczywiście nie pierwszy i nie jedyny, określił powszechnie znane, główne cechy cywilizacji Zachodu, odróżniające go od innych cywilizacji. Są to: filozofia grecka, prawo rzymskie, język łaciński i chrześcijaństwo.

les3Od XVIII wieku - według Huntingtona - w konsekwencji rozwoju wiedzy naukowej i technicznej trwają na świecie tzw. procesy modernizacyjne, do których politolog zalicza industrializację, urbanizację, alfabetyzację, wyższy poziom wykształcenia, zamożność i mobilność społeczną. Można jeszcze przywoływać Toynbee’go, Konecznego czy innych teoretyków cywilizacji, ale nigdzie nie znajdziemy skategoryzowanej nobilitacji pedalstwa czy lesbijstwa, tudzież sodomii czy nekrofilii jako wyznacznika rozwoju cywilizacyjnego. Rozumiemy, że daleko tym myślicielom do awangardowej przenikliwości demokratycznie wybranych portugalskich socjałów, dzięki którym Portugalia, a z nią cała zjednoczona Europa od dnia 7 czerwca 2010 r. rozpocznie odliczanie czasu nowej ery. Ery Fistingu i Kiszki Stolcowej.